Podglądacze

czwartek, 14 lutego 2019

One shot - Tak

Przed wami coś walentynkowego :) Słodki one shot który śmiało mógłby być zakończeniem "Podwójnego szpiega" :) I wiecie co? To mogłoby się zdarzyć!

Za parę dni mamy rocznicę powstania bloga! :D Właśnie zdałam sobie sprawę, że również zaczynałam od shota walentynkowego więc jak to Persefona skwitowała: "Historia zatoczyła koło" ;D

P.s. Jeśli ktoś jest z takich co raczej nie lubi tego święta zapraszam do shota "Świętego Walniętego" ;D U mnie dla każdego coś dobrego!

P.p.s. Pisane przy piosence Demi Lovato - Tell me you love me . Choć tekst raczej mało pasuje to klimat teledysku mnie porwał no i ten ^^



Stali naprzeciw siebie. Spokojni. Szczęśliwi. Pełni miłości.

To była na prawdę piękna wiosna. Ich pora roku.

Dwa lata temu młode pąki liści zieleniły się gdy razem wyruszali na wspólną misję. Tyle w tedy przeżyli... Jeszcze jako przyjaciele.

Ostatniej wiosny razem obserwowali taniec opadających płatków w ogrodzie jego domu. Już jako bliscy.

Tej wiosny kiedy Konoszański park budził się do życia wypełniony śpiewem ptaków, oszałamiający kolorami kwitnących kwiatów i wszechobecnej zieleni - stali tam. W otoczeniu najbliższych. Razem. Trzymając się za ręce i patrząc sobie głęboko w oczy. Szczerzy. Pewni słuszności tego co miało się zdarzyć. Jakby od zawsze tak właśnie miało być.

Stał tam w garniturze. Bez maski. Z uśmiechem na ustach. Patrzył na nią i widział wszystkie te lata przez które ją znał. Od młodej dziewczyny, która szukała swego miejsca w świecie po dorosłą pewną siebie kobietę. Inteligentną. Mądrą. Dobrą. Choć jej ciało było czystą siłą to jej serce było delikatne i kruche. Pełne miłości do innych. Nawet jeśli przez to cierpiała to i tak pomagała innym. Taka właśnie była. I za to ją pokochał.

Na początku ich związku bał się. Nie chciał jej skrzywdzić. Obawiał się, że to co robią jest nieodpowiednie. Najbardziej na świecie nie chciał, żeby cierpiała przez bycie z nim. Ona jednak rozwiała wszelkie jego wątpliwości wkraczając do jego serca jak tajfun i obdarzając go uczuciem, na które miał nadzieję kiedyś w końcu sobie zasłużyć. Dała mu całe swoje serce nie prosząc o nic w zamian.

Stała tam. W białej sukni. Spoglądała na niego i nie mogła uwierzyć. Znała go całe życie. Prawy, szlachetny, altruistyczny. Nigdy nie pomyślałaby, że będzie kiedyś stał przed nią, bez maski, z tym cudownym błyskiem w czarnych oczach, delikatnym niemal nieśmiałym uśmiechem na ustach i będzie przysięgał jej miłość. Wszechogarniające szczęście rozpierało ją od środka i sprawiało, że niemal unosiła się nad ziemią.

Tak wiele w życiu przeszedł. Tak wiele wycierpiał. Jego życie od początku było naznaczone bólem. Przeżył więcej złych rzeczy niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Każdy inny człowiek załamałby się dawno temu. Jednak nie on. I choć nie wiedziała czym sobie na to zasłużyła to On zawsze był przy niej. Zawsze ją wspierał, bronił, pomagał. Był. Stał się oparciem pomimo tego, że sam potrzebował go o wiele bardziej. Ktoś kto mimo swojego cierpienia daje innym radość. Miłość do niego przyszła sama. Szczera, prawdziwa, bezinteresowna.

- ... Miłość nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego...

Oboje uśmiechnęli się porozumiewawczo znad swoich złączonych rąk. Obojgu przed oczami stanęły ich walki. Wciąż gdy spierali się ze sobą, rozładowywali emocje walcząc. Nigdy jednak nie posunęli się za daleko. Nie skrzywdziliby się. Tak na polu bitwy jak i w życiu.


- ... nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli z prawdą...

Błysk w ich oczach nieco przygasł gdy przypomnieli sobie ile kłamstw i niedomówień było kiedyś między nimi. Ile spraw trzeba było naprostować nim otworzyli się przed sobą. Teraz oboje cenili szczerość. Była to najważniejsza cecha ich związku.


- Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma...

Ich oczy ponownie się spotkały. Nie potrzebowali słów. Oboje wiedzieli, że zrobią dla siebie wszystko.


- Miłość nigdy nie ustaje... 

Uśmiechnęli się do siebie wiedząc, że to co ich połączyło przetrwa nawet śmierć.


- Kakashi, czy bierzesz sobie tą kobietę za żonę i przysięgasz jej bronić ze wszystkich sił swoich, kochać ze wszystkich sił swoich, szanować ze wszystkich sił swoich i objąć opieką jako głowa rodziny którą zaraz utworzycie?

Iskierki w czarnych oczach powiedziały jej więcej niż mogły jego słowa.

- Tak 

Przeważnie pewny siebie i twardy głos mężczyzny był tym razem delikatny i czuły. Tylko dla niej taki się stawał. Czuła się z tego powodu niesamowicie wyróżniona.

- Sakuro czy bierzesz sobie tego mężczyznę za męża i przysięgasz bronić go ze wszystkich sił swoich, kochać ze wszystkich sił swoich, szanować ze wszystkich sił swoich i objąć opieką jako strażniczka domowego ogniska rodziny, którą zaraz stworzycie?

Widział ją zawstydzoną, skromną ale i całkowicie szczęśliwą. Zawsze umiał wyczuć kiedy nie jest do końca szczera. Ktoś taki jak ona nie umie ukrywać uczuć. Czytał z niej jak z księgi. A teraz widział w jej oczach prawdę, szczerość i miłość która niezmiennie go zaskakiwała.

- Tak

- A zatem ogłaszam was mężem i żoną! Możecie się pocałować i rozpocząć najtrudniejszą misję w Waszym życiu!

Ich usta spotkały się a po ciałach przebiegł dreszcz. Jak zawsze gdy byli blisko siebie. Wszystko wskoczyło na swoje miejsce. To było zapisane od stworzenia świata. Połączyli się tak jak to było im pisane. Od zawsze.





Powiem wam, że czasem dłużej szukam arta do notki niż ją piszę xD To co pokazał mi internet w tym wypadku to kosmos (łącznie z tym, że jakaś para w Japonii brała ślub jako Kakashi i Sakura cosplay o.O)

Dajcie znać, które arty Wam tu najbardziej pasują ;) 


Ten wydaje mi się najlepszy jednak trochę nie podoba mi się wygląd Sakury ;D


Nr 2 mnie po prostu rozbroił :> Taki słodki że rzygam tęczą :D Chyba najlepszy jednak ten!

Z sensownych artów to jeszcze w oko mi wpadł ten ;)


 Tu Sakura wygląda ładnie ;) Ale chyba trochę przesadzona kiecka?

I taką sukienkę sobię wyobrażam:) Skromna, ładna, delikatna, romantyczna. Tak jak klimat tego shota :)




4 komentarze:

  1. Pierwszy i drugi art - the best. Widziałam ten teledysk i miałam jednak trochę spięcie, że ktoś ucieknie w ostatniej chwili, ale nie! Pięknie :) I nawet szablon się zmienił na tę okazję! Nooo i jak tak o tym pomyślę, to faktycznie nadawałby się na zakończenie głównej historii :)

    A tak z innej beczki, widziałaś Fairy Tail? Wciągnęłam się w to kilka miesięcy temu (żałowałam jak trzeba było się za pisanie magisterki i egzaminy zabrać ^.^'), ale ogólnie jestem zachwycona między innymi tym, że tu jakoś sam autor mangi bardziej rozwija paringi, a nie jak w Naruto. Bardzo lubię Naruto, ale to jednak był cios, takie "jeb - jesteśmy razem, mimo że wcześniej to Cię nawet nie lubiłem". No więc jeśli nie widziałaś to polecam, a jak widziałaś to co sądzisz? A tylko małe ostrzeżenie - w Fairy Tail jest duuuużo więcej elementów 18+, ze się tak wyrażę o.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tym poznać mojego wiernego czytelnika - zawsze spodziewa się tragicznego zakończenia ;D

      Nie no na Walentynki bym wam tego nie zrobiła! ^^

      Noo trochę się bałam że przegięłam z tym szablonem ale taki mi się smutny ten blog wydawał.. Ale w sumie nie jest zły ^^ Na dziś jest ok a za parę dni zaś coś pozmieniam ;P

      Powiem szczerze że nie znam i trochę się boję poznać bo też jestem na etapie pisania magisterki i już mam całą listę seriali za które chce się zabrać a się boję że mnie wciągną xD

      Noo to w Naruto mi mega zgrzytło.. Jakby chcieli na odpierdziel zakończyć shippudena.. Mogliby parę odcinków dołożyć o tych paringach a nie tak z dupy wyskoczyć... Jak znajdę chwilę to bardzo możliwę, że się za to wezmę - dzięki za wskazówkę ;)

      Usuń
  2. Aż mi łezka w oku zakręciła, wiem co do shota powiem jedno: PIĘKNE <3

    Czekam na takie zakończenie.. Ale mam nadzieję, że jeszcze nie szybko zbliżamy się do końca :D Arty super, szczególnie ten 3 mi się podoba. I sukienka Sakury na 4 <3
    Pozderki !

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny shot!

    Bardzo wzruszające i wywołujące u mnie dreszcze ekscytacji!:) Czuć miłość... Ogromną.
    Aż mi się swój własny ślub przypomniał. ;]
    Sukienka Sakury piękna, a arty fantastyczne.
    Życzę Walentynek pełnych miłości!
    Ściskam mocno i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Kartoteka AsiorekKP

Moje zdjęcie
Jestem autorką opowiadań, która uwielbia zagłębiać się w niuanse uczuć i skomplikowane emocje, które pisze życie. I porwałam się z motyką na księżyc próbując opisać zawiłe relacje, mogące powstać pomiędzy tą dwójką bohaterów.